piątek, 1 marca 2013

Rozdział 4

Rozdział 4
Wczorajszy dzień był okropny , niby nikt by się takim czymś nie przejął , ale ja się przejęłam. Bardzo rzadko kogoś przepraszam , ale gdy już to robię to mam nadzieję że ta osoba przyjmie moje przeprosiny. Teraz tak się nie stało. Nie wiem dlaczego ale zabolało mnie to... Nawet bardzo.
Powoli wstałam z łóżka. Nie chciałam iść do szkoły  lecz musiałam ponieważ obiecałam to Alice.
Postanowiłam założyć na siebie bordowe rurki , luźną szarą koszulkę z małym suwakiem bo boku i do tego koronkowy sweterek. Umyłam zęby poczesałam się i umalowałam. Po woli zeszłam na dół. Było bardzo cicho. Nie słyszałam głosów rodziców , co mnie bardzo zdziwiło.
-Mamo? Tato?
Kurde gdzie oni są!? Nagle moją uwagę przykuła mała karteczka przyklejona na lodówce. Przeczytałam ją .
"Przepraszamy ze cię nie obudziliśmy , ale śpieszyliśmy się do pracy. Na stole masz śniadanie pewnie jak się obudzisz będzie już zimne więc sobie przygrzej. Całusy mama i tata"
Aha... To wszystko wyjaśnia.. Ulżyło mi. Podeszłam do stołu i zobaczyłam że na śniadanie były naleśniki!
"O tak!" pomyślałam. Po chwili spojrzałam na zegarek.
Zegar wskazywał 9:46
-Kurwa! Już prawie dziesiąta! Ile ja spałam! Już nie długo zacznie się trzecia lekcja!
Zaczęłam panikować. Nawet nie jedząc śniadania , założyłam na siebie torbę i wybiegłam z domu , przy tym zamykając go. Sprintem biegłam do szkoły. Przed bramą szkolną zatrzymałam się ponieważ zobaczyłam blondyna .Tak tego blondyna. Przy nim stało parę jego kumpli i jakieś do pół naga ubrane dziewczyny.Tylko jedna z nich była no jakby to powiedzieć ... normalnie ubrana. Była ona średniego wzrostu blondynką.
Spojrzałam na zegarek."O w dupę! trzecia lekcja już się zaczęła" a po chwili nowe pytania zasypywały mi głowę "Więc co oni tu robią?" " Pewnie się zerwali" i tym podobne.
Zaczęłam powolnym krokiem iść do szkoły , ponieważ nie chciałam być zauważona przez niebieskookiego.
Niestety nie udało się. Blondyn spojrzał na mnie. Po chwili ja spojrzałam na niego. I znowu to samo. Nie mogłam się od niego oderwać.Ale dlaczego?Dlaczego? Po dłuższej chwili udało mi się oderwać wzrok od jego oczu. Już chciałam wejść do szkoły , lecz nagle ktoś chwycił mnie za nadgarstki.
-Ałaaaaaaa! To boli!-pisnęłam
Chłopak nic nie odpowiedział tylko obrócił ją w swoją stronę. Nadal trzymając ją za nadgarstki. Tylko teraz już nie tak mocno.
- O nie to ty!-powiedziałam- Puść mnie! Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego!
Chłopak tylko się uśmiechnął , i zacisnął ręce jeszcze bardziej na jej kruchych nadgarstkach
-Posłuchaj...- zaczął
-Nie ! To ty słuchaj!!! Mam cie cholernie dosyć ! Na początku zniszczyłeś mi telefon , potem zwaliłeś mnie z krzesła , obraziłeś przy całej klasie , a najgorsze jest to że - przełknęłam ślinę- ja cie przeprosiłam a ty..
- A ja co ?- przerwał patrząc się na mnie z chytrym uśmiechem.
O nie! Wiem co on kombinuje! On chce żebym się przyznała że zabolało mnie nie przyjęcie jego przeprosin! Nie ! Nie pokarze mu że jestem słaba , wręcz przeciwnie.
- a ty ..-jejku co ja mam powiedzieć-Mniejsza z tym! My się nie znamy! Dlaczego teraz ze mną rozmawiasz?Odwal się ode mnie!
Chłopak spojrzał na nią dziwnie. Nie czekał aż dziewczyna odpowie mu na pytanie zadane wcześniej . Puścił jej nadgarstki . Dziewczyna już miała odchodzić , ale chłopak podbiegł do niej i złapał ją lekko za rękę.
-Czekaj- powiedział
-Ja pierdole! czego znowu ode mnie chcesz!?
-Powiedziałaś że się nie znamy , czy nie czas to zmienić- powiedział ruszając dziwnie brwiami
Dziewczyna cicho pod nosem się zaśmiała , chciała ukryć to przed blondynem , lecz nie udało jej się to. Chłopak zobaczył to , a ona lekko się zarumieniła , na co on prychnął śmiechem.
Po dłuższym zastanowieniu powiedziałam stanowczo:
-Nie. Nie mam ochoty poznawać takiego dupka jak ty.
-Kurwa , ja tu chcę zacząć od nowa a ty ,oczywiście masz jakieś problemy-powiedział
-No mam problem ! I to z tobą. Wczoraj byłeś wielkim chamem a teraz co? Teraz niby jesteś miły. Phii -prychnęłam- myślisz że jestem głupia? -spojrzałam mu prosto w oczy. Zobaczyłam w nich gniew , bunt i ... smutek?
Już chciałam odejść ale zorientowałam się że chłopak nadal trzyma moją dłoń.
-Kurwa no! Przepraszam! Spróbuje ... to znaczy naprawdę żałuję , jakby co przeprosiny są przyjęte-Powiedział przy czym  lekko przygryzł dolną wargę co mnie bardzo pociągało.
-Phii , to ja powinnam przyjąć twoje przeprosiny-powiedziałam bez namysłu.
-No to co przyjmujesz?
-Nie.
-Ja pierdole -puścił moją rękę po czym znów powiedział - Ok. Zacznę jeszcze raz . Jestem Niall-podał mi rękę
Co on wyprawia? Jejku ...
-Julia- odpowiedziałam przy czym też podałam mu rękę.
-Czy chciałabyś pójść teraz ze mną pod salę- powiedział Niall , udając że jest no jakby to powiedzieć "grzeczny".
-Nie , muszę iść pod swoją - powiedziałam także udając
-Kurwa-szepnął pod nosem
Uśmiechnęłam się do niego i odeszłam. Szczerze? Nadal go nienawidzę . On tylko udaje... Chyba...
Niall:
Jej dotyk sprawiał mnie o dreszcze , jej oczy są niczym...
"Niall co ty człowieku pieprzysz?"- pomyślałem
Przecież to był mój plan , plan od którego powoli zaczynam szaleć.
Czy Niall naprawdę chce się zmienić , czy Julia mu wybaczy , lub wybaczyła?
____________________________________________________________
Cześć. No to mamy już 4 rozdział za sobą :) Jak czytałeś to napisz komentarz z szczerą opinią . Bardzo mi na tym zależy. Miłego weekendu <3

12 komentarzy:

  1. Boże kobieto jaka ty jesteś wulgarna.xDD Ciągle tylko " Kurwa,Ja pierdolę" :D Ale beka z tego : )
    No więc fajnie ze dodałaś rozdział,jakoś tam nie musiałam czekać długo co jest fajnie.Bo np;U mnie czeka się dwa tygodnie /tydzień na jeden rozdział,co jest dziwne xd
    NO i widzę dość długi rozdział u ciebie zawitał :D
    No pewno mu na razie nie wybaczy.Chociaż powiem że ta dwójka ma dziwne do siebie stosunki > <
    Teraz sobie Niall jest miły ,a wcześniej był takim chamem-Dobre określenie- A teraz taki miły miły.
    No więc co by tu jeszcze napisać,że rozdział jest świetny i MIŁEGO weekendu : D ~Gabi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak tylko powiem , że jakby co nie jestem taka wulgarna xD tylko nie chciałam przesłodzić wszystkiego wiesz o co kaman , ale masz racje postaram się mniej xD . Dziękuje <3

      Usuń
  2. booooskie to jest.
    zgadzam się z dziewczyną na górze <3333
    czekam na next
    +jeśli znalazłabyś chwilę czasu byłabym bardzo wdzięczna gdybyś zobaczyła moje opowiadanie i zostawiła szczerą opinię: http://love-dreams-live.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. awwwwwwww jaki świetny woooow jejku czekam dodaj nn ! szybciutko plz!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dodam jak będzie więcej komentarzy , bo właśnie przed chwilą napisałam :)

      Usuń
  4. zajebiste! super i nie wiem co jeszcze ;oo będę tu stale wchodziła ;D <3 kocham to! przepraszam za spam ale również zapraszam do siebie ;p
    http://aliceworldandonedirection.blogspot.com/ oraz
    http://secret-of-good-luck.blogspot.com/ ;33

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Czekam na następny! Błagam dodaj szybciej proszę ! Czy możemy zzadawać pytania bohaterom?

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne. Ciekawi mnie plan Horan'a. Dodasz dzisiaj nowy ?
    Zapraszam do mnie ma blogi o Niall'u:
    http://reason-to-smilex.blogspot.com/
    http://rember-the-name.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. [spam]
    "Cisza. Zupełna cisza.[...] w tym samym momencie w ręce obracając ołowianego żołnierzyka. Milczał, tak jak głosy, które po raz pierwszy od dłuższego czasu nie dawały mi się we znaki. One były ze mną zawsze. Czasem stłumione, jednak ciągle gdzieś tam były. Teraz zniknęły. W magiczny sposób dawały mi choć przez moment poczuć się jak normalny człowiek."
    zapraszam na nowy rozdział na blogu http://sick-mad-sad.blogspot.com/ który pojawił się z perspektywy chorującego na schizofrenie Louisa. Zachęcam do wyrażenia szczerej opini na jego temat.
    Pozdrawiam i przepraszam za spam
    Elle ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeciesz jej mamy nie było

    OdpowiedzUsuń