Rozdział 5

Rozdział 5
Julia:
W szkole starałam unikać Nialla. Wiem że mieliśmy zacząć od nowa , ale ja nadal go omijałam. Były takie momenty ,że chciałam podejść do niego i z nim porozmawiać , ale tego nie robiłam ponieważ widziałam , że zawzięcie rozmawia z tą blondynką. Tak tą , która stała wtedy z nim przed szkołą. Nie wiem dlaczego , naprawdę nie wiem ale zabolało mnie to.Czy ja niby stałam się zazdrosna o człowieka , którego tak jakby ... nie znoszę?
Zadzwonił dzwonek. Jest! Już koniec lekcji!
Szybkim krokiem wyszłam z sali , po czym szybko popędziłam do szafki. Wsadziłam nie potrzebne mi na jutro książki , i biegiem udałam się do wyjścia.
Rodziców miało dzisiaj nie być , więc szczerze nie musiałam , się spieszyć ale chciałam jak najszybciej znaleźć się już w domu.
Gdy wyszłam ze szkoły , zaczepiła mnie Alice.
-Julia , dlaczego nie było cie dzisiaj na 3 lekcjach?
-Długa historia. Opowiem ci kiedy indziej. Pa muszę iść-odpowiedział szybko po czym przytuliłam przyjaciółkę i poszłam , nie miałam ochoty z nikim rozmawiać.
Przy bramie szkolnej , stał Horan we własnej osobie z jakimiś tapeciarami , i strasznie napalonymi  na nie chłopkami .
Szybko i zwinnie ich ominęłam , i podążyłam do domu.
-Gdzie uciekasz?- poczułam miętowy oddech przy swoim uchu.
Po ciele przeszły ją ciarki. Dziewczyna nie wiedziała , że zwykły szept chłopaka , może to spowodować. Odwróciła się w jego stronę , po czym lekko zarumieniona próbowała coś powiedzieć , jednak chłopak widząc , że sobie nie radzi lekko parsknął śmiechem.
- No doczekam się odpowiedzi?-spytał mnie rozśmieszony Niall
- No a gdzie niby mam iść , jak nie do domu?- powiedziałam sarkastycznie.
- No nie wiem... Hmm może ze mną i moimi kumplami do klubu?
CO?!? On chyba sobie żartuje...
-Niby teraz?- spytałam lekko jąkając się.
-Nie... No co ty.. Wieczorem.
-Nie dzięki.-odpowiedziałam stanowczo
- Czemu?
-Hmm może , dlatego że nie mam skończonych jeszcze osiemnastu lat?-odpowiedziałam znów sarkastycznie.
-Nie mów mi , że jeszcze nigdy nie piłaś-powiedział lekko zdezorientowany chłopak.
-No... wiesz .. nie-odpowiedziałam
-Dzisiaj o 20:30. Przyjdę po ciebie. A teraz chodź poznasz moich kumpli.-powiedział chłopak , przy czym zmienił temat , za co byłam mu bardzo wdzięczna.
Dziewczyna spojrzała na niego ze zdziwieniem , a po chwili jej wzrok powędrował na kumpli Nialla stojących nie co dalej. Lekko się skrzywiła .Gdy chłopak to zobaczył , cicho się zaśmiał , po czym złapał Julię leciutko za rękę i pociągnął za sobą.

-To Julia-powiedział Niall , nadal nie puszczając mojej ręki co mnie zdziwiło.
-Wow , ale dupa! - wypalił jeden z jego kolegów , po czym inni zaczęli się śmiać.
-Jesteś wolna?- spytał drugi
- ummmm..... Tak....-odpowiedziałam niepewnie przy czym kątem oka spojrzałam na blondyna , który jeszcze mocniej ścisnął moją dłoń.
-Odwalcie się od niej-powiedział stanowczo Niall- Julia idzie z nami dzisiaj do klubu -dodał po chwili
-Uuuuuuuu Niall chce się zabawić ... Kolejna?- Powiedział znów któryś z kumpli.
O co mu chodziło? Jaka kolejna? Pytania zasypywały mi głowę . W jednej chwili wszystkie odleciały...
Pytacie dlaczego? Spojrzał mi głęboko w oczy. Tak Niall spojrzał na mnie tak jak nigdy dotąd. A ja co? Ja zatonęłam w jego prześlicznych niebieskich tęczówkach.
Chłopak lekko zaniepokojony spojrzał na dziewczynę , nie chciał aby pomyślała sobie o tym że jest kolejną choć prawdopodobnie nią była. Normalnie by się taką drobnostką jak "uczucia dziewczyny" nie przejął , ale teraz z niewiadomych przyczyn nie mógł. Patrzył na nią głęboko , po czym puścił jej rękę i odszedł.
Dziewczyna stała , i patrzyła jak powoli  sylwetka chłopaka znikała.
- Przyjdę po ciebie o 20:30! -krzykął Niall w oddali.
Pokiwałam chłodno głową , i także odeszłam
Czy Niall naprawdę , zmienił zdanie co do Julii? Czy naprawdę , nie ma być ona już jego kolejną zabawką?
______________________________________________________________
Cześć! :)
No to mamy już 5 rozdział :)
Mam nadzieję ze się spodoba. Spytaliscie mnie czy możecie zadawać pytania bohaterom. Możecie, jeżeli wydaje wam się coś nie jasne to bohaterowie , jeżeli oczywiście mogą , to odpowiedzą:)
Całusy :* przepraszam , ze takie krótkie :(