Rozdział 10

Rozdział 10.
Julia:
Wstałam dzisiaj dość rano , nie chciałam aby powtórzyła się ta sytuacja z przed paru dni. Wstałam i powolnym krokiem zeszłam na dół . No cóż znów nie ma rodziców... Zrobiłam sobie śniadanie po czym je zjadłam.Szybko ubrałam się i umalowałam po czym wyszłam z domu.
Szłam powoli , nie śpieszyłam się ponieważ miałam dużo czasu.
Nie daleko domu dziewczyny stał dom Nialla , gdy Julia przechodziła koło niego , wszystkie wspomnienia do niej wróciły. Na samą myśl uśmiechnęła się do siebie.
-No i co zastanowiłaś się ?-usłyszała za sobą idealny głos chłopaka , a po chwili poczuła jego ręce na swoich biodrach.
-Tak zastanowiłam się , i wiem że to nie jest dobry pomysł więc.-wzięła wdech-Nie Horan.
Nic nie odpowiedział , tylko się uśmiechnął do siebie zadziornie i zdjął swoje ręce z jej bioder.Znów wróciła w jego oczach ta iskra. Dziewczyna nieco zdziwiona odsunęła się od niego i szła dalej w stronę szkoły.
Chłopak dogonił ją po czym szedł krok w krok z nią.
-Horan , odejdź powiedziałam nie lubię ciebie , nie chcę mieć z tobą nic wspólnego.
Blondyn nic nie odpowiedział tylko uśmiechnął się do siebie.
-Moje nazwisko brzmi pięknie w twoich ustach., jestem ciekawy jak brzmiałoby moje imię .Wykrzykiwane przez ciebie, w nocy.-Szepnął jej do ucha po czym się odsunął i chytrze uśmiechnął.
Nie wiem dlaczego ale kochałam ten uśmiech.
Dopiero po chwili dotarło do niej to co chłopak powiedział , przez co cała się zarumieniła.
-Grabisz sobie Horan -powiedziała nie patrząc na niego , za wszelką cenę chciała ukryć zarumienienie przed Niallem.
-A ty słodko wyglądasz jak się rumienisz.-powiedział , wiedząc , że to wywoła jeszcze większy rumieniec na jej twarzy.
Co się z tobą dzieje jeszcze parę dni temu mi to zapewniałeś.. , nie miałam być wykorzystana ... a jednak się myliłam..
Weszli do szkoły. Razem . Brunetka ruszyła w stronę szafki ,a niebieskooki w stronę kumpli. Dziewczyna spoglądała co chwilę na chłopaka widziała , że się z czegoś śmieją , po chwili ich spojrzenia się spotkały. Chłopak zaczął iść w jej stronę bardzo pewny siebie.
Chwycił ją za rękę po czym pociągną bez słowa za sobą.
-Czemu to robisz? -spytał po chwili.
-Ale co ?-udała , że nie wie o co chodzi
-Cały czas rozbierasz mnie wzrokiem , nie możesz przestać na mnie patrzeć - powiedział uśmiechając się od ucha do ucha.
-Wcale nie..- szepnęła cicho spuszczając wzrok , i przyglądając się swoim butom. Nie wiedziała , że chłopak to zauważył.
-Znów się rumienisz- parsknął cichym śmiechem - pociągasz mnie kotku -zamruczał do jej ucha.
Dziewczynę przeszły miłe dreszcze.
-Niall odejdź ile razy mam to mówić... Jak na ciebie patrze to mi się wymiotować chce , czuje wstręt do ciebie.
-Podniecam cię -powiedział
-Wcale nie , nie podnieca mnie koleś który za wszelką cenę chce mnie przelecieć- powiedziała cicho , ale patrząc mu prosto w oczy.
Zaśmiał się.
-Ale ja naprawdę chcę cię poznać , potem oczywiście za twoją zgodą mógłbym cię zaliczyć.-powiedział dotykając ramienia dziewczyny. Nie odsunęła się. Jego dłoń sunęła wzdłuż ramienia Julii , muskał opuszkami palców jej szyję i ramiona. Dziewczyna nic , nie robiła tylko stała w miejscu , chłopak lekko zahaczył palcem o ramiączko jej biustonosza po czym chciał je z sunąć ale brunetka się odsunęła.
-Nie dociera to do ciebie!? Nie chcę mieć z tobą nic wspólnego-warknęła
Dopiero w tej chwili chłopak zdał sobie sprawę , że jego pożądanie zaszło za daleko , ujrzał w jej oczach strach zmieszany z czymś jeszcze ale nie był pewny z czym. Odszedł jakby nigdy nic.
Dziewczyna stała na środku korytarza , nie zwracała uwagi na to , że cała szkoła na nią patrzyła ponieważ największy przystojniak w szkolę się do niej dopierał  , była zdziwiona nie sądziła , że chłopak odejdzie.


Minęły już dwie lekcje , teraz miał być angielski. Dziewczyna stała przy swojej szafce i wyciągała potrzebne jej książki. Zamknęła szafkę , już miała iść w stronę szkoły , ale ktoś zasłonił jej jedną ręką oczy a drugą przyciągną do siebie.
-Cześć kotku-zamruczał jej do ucha lekko go przygryzając- porywam cię -dodał po chwili
-Niall - wrzasnęła , ale chłopak zareagował szybko i zasłonił jej buzię ręką , żeby nic już nie mówiła..
-Ciii-szepnął i wyprowadził ją ze szkoły.
Puścił ją a ta od razu zaczęła wymawiać mu rzeczy jakich nie powinien robić.
-Niall! Wagary są złe! Nigdzie z tobą nie idę.
-Kocie ... jedne ci nie zaszkodzą
-Phiii - prychnęła ale się zgodziła na co chłopak tylko się uśmiechnął.
-No to gdzie idziemy?-spytała nagle
-Nie wiem ... albo i wiem! Nie zgodziłaś się iść ze mną do kina więc teraz idziemy.
-Hmm.. to nie jest taki zły pomysł - powiedziała i lekko uśmiechnęła się do chłopaka , na co ten jeszcze szerzej do niej.
Szli powolnym krokiem w stronę kina. W pewnej chwili chłopak złapał ją za rękę. Dziewczyna spojrzała na ich splecione ręce . Zdziwiła się po czym , próbowała swoją wyrwać.
-Nie pozwolę ci- powiedział- albo idziemy razem za rękę , albo chodźmy do mnie do domu to pokaże ci moje umiejętności.. w łóżku-szepnął jej do ucha.
Dziewczyna cała zaczerwieniła się , i już nie odezwała dając za wygraną i cały czas trzymając rękę Nialla.
Chłopak bardzo usatysfakcjonowany , spojrzał na nią i parsknął śmiechem.
On chce mnie tylko wykorzystać , dlaczego mu ulegam ... Dlaczego?
-No... na jaki film chcesz iść?- spytał zatrzymując się przed kasą z biletami.
Kasjerka gdy zobaczyła Nialla jak nowo narodzona , zaczęła obsługiwać kasę , podrywając przy tym Nialla.
O dziwo chłopak nie zareagował , tylko jeszcze mocniej ścisnął moją dłoń , tak jakby chciał jej to pokazać.
Ale ja nie jestem jego...
Najwidoczniej kasjerce się to nie spodobało ponieważ już nie była taka miła.
-Nie wiem może na ...- zaczęła przeglądać filmy-o już wiem ! Chodźmy na "miś i ja".!
-Serio...?-spytał chłopak- przecież to bajka... Dla dzieci.., chodźmy na przykład na "tylko seks"-powiedział przy czym dziwnie zaczął ruszać brwiami...
-Nie! Albo idziemy na to co ja chcę , albo wcale...
-Uuuu ... stanowcza.. Lubię takie -znów szepnął jej do ucha
Dziewczyna przewróciła teatralnie oczami , i powiedziała.
-Czyli poprosimy dwa bilety na "Miś i ja".
Kasjerka cicho się zaśmiała , na co chłopak lekko się zarumienił...
-Przynosisz mi wstyd skarbie- szepnął Julii do ucha.
-I dobrze - powiedziała usatysfakcjonowana.
-20 funtów-powiedziała kasjerka.
Chłopak wyjął portfel i zapłacił , po czym znów złapał Julię za rękę i ruszył w stronę sali.
Julia jak małe dziecko żuciła się na jedzenie przy kinie.
Chłopak uśmiechnął się i ruszył za nią , pewnie nie wiedziała , ale on też kochał jeść.
-Co chcesz?- spytał.
-A co cie to  - powiedziała wystawiając język - sama sobie kupię , no więc-zwróciła się do sprzedawczyni- poproszę popcorn i colę- chciała mówić dalej ale Horan jej przeszkodził
-Czyli ten zestaw dla dwojga-wyją portfel i zapłacił .
Chłopak wziął picia ze sobą a popcorn wepchnął dziewczynie i kazał jej trzymać.
-Mogłam sama zapłacić -powiedziała.
-Ale to ja cię zaprosiłem , więc nie marudź -powiedział lekko zdenerwowany..
Koło chłopaka , przechodziła wiele dziewczyn , które do niego zarywały , na co ten tylko odpowiadał im seksownym uśmiechem , co wywołało u Julii złość.
-Przestań -szepnęła chcąc wejść do sali , w której mieli obejrzeć film.
-Zazdrosna? -spytał a na jego twarzy za widniał zwycięski uśmiech..
-Nie .. to znaczy.. oj już nie ważne
Blondyn parsknął śmiechem , po czym weszli razem do sali...
-Nie wierze , że poszedłem na taki film -powiedział siadając koło Julii.
Dziewczyna nic nie odpowiedziała , tylko sztucznie uśmiechnęła się do chłopaka.
Zgasły światła , zaczął się film. Chłopak nie mógł się skupić , cały czas patrzył na siedzącą koło niego kobietę .Julia...
Jaka ona jest piękna.
Chłopak pochylił się nad nią , po czym musnął jej wargi swoimi.
Dziewczyna zszokowana , spojrzała na chłopaka , na co ten zadziornie się uśmiechną i zaczął jeździć ręką po jej kolanie.
-Niall ! -wrzasnęła i wybiegła z sali.
Chłopak siedział sparaliżowany w sali , i parzył się w to miejsce , w którym jeszcze przed chwilą siedziała dziewczyna. Szybko się ogarnął i wybiegł za dziewczyną
-Julia! Przepraszam , nie wiem co mnie opętało- krzyczał szukając jej -jestem kretynem -szepnął do siebie -kocham cię...
Co się stanie dalej? Czy Julia mu wybaczy? Czy Niall się zmieni? Czy to prawda , to co sam przed sobą wyznał?
_______________________________________________________
Cześć! Woah dziękuje za ponad 3100 wyświetleń! Huhuhu Blog ma już około 20 dni :D Dziękuję za miłe komentarze . Możecie zadawać pytania bohaterom :)
Miłego tygodnia xx.!