Rozdział 11

Rozdział 11
Julia:
Chciałam wybiec z kina ale w ostatniej chwili zdałam sobie sprawę , że nie mam zielonego pojęcia jak wrócić. Ehhh nie no... Zostało mi tylko jedno , czyli pójść po Nialla...
Chłopak biegał po centrum i szukał dziewczyny , jeszcze nigdy w życiu się tak nie przejął.
-Kurwa... gdzie ona jest?-mówił do siebie.
Stanął z boku i przyglądał się wszystkim.
-Horan...-usłyszał za sobą cichy szept. Odwrócił się i ujrzał ją . Bez zastanowienia podbiegł do brunetki i z całej siły ją przytulił.
-Kobieto!? Co ty robisz? -oderwał się od niej- czemu wyszłaś?
-No nie wiem hmm.. zastanów się -powiedziała sarkastycznie
-Oj wiem , że masz na mnie ochotę ale nie mogłaś tego powstrzymać ? Nie musiałaś wychodzić... -powiedział z rozbawieniem.
-Niall!-krzyknęła i cała się zarumieniła.
-No widzisz jak na ciebie działam?-przyznał po czym schylił się do niej i wyszeptał-nie musisz tego ukrywać skarbie , chodź dokończymy to co zaczęliśmy..- dziewczyna chciała odpowiedzieć ale jej nie dał bo zaczął muskać jej szyję swoimi wargami.
-Niall-dziewczyna z trudem wykrztusiła- tu.. są ludzie-nie mogła znieść podniecenia jakie teraz przeżywała
Chłopak oderwał się od niej i musnął jej nosek palcem.
-Spostrzegawcza jesteś księżniczko.
Dziewczyna prychnęła po czym powiedziała.
-To co wracamy?
-Nie myśl sobie , że tak szybko się mnie pozbędziesz..-odpowiedział przyciągając jej ciało do siebie- nie dzisiaj - szepnął i przygryzł lekko płatek jej ucha , po czym przejechał językiem w dół jej szyji , wiedział jak to na nią działa.
-Horan - szepnęła -przestań.
Chłopak zadowolony odsunął się od niej , po czym złapał jej rękę i poszedł w stronę sklepów.
-Gdzie idziemy?-spytała.
-A nie wiem, tak sobie pochodzimy ...-odpowiedział- Potrzebna ci nowa bielizna?-spytał jakby nigdy nic
Przecież to prywatna sprawa...
-Yyy... a co cię to obchodzi?-spytała zdziwiona.
-A martwię się o ciebie-powiedział po czym znów szepnął do jej ucha - bo niedługa ta co masz na sobie może być z ciebie zdarta a przy okazji zniszczona.
-Chłopczyku możesz jedynie sobie pomarzyć-powiedział po czym odsunęła się od chłopaka

-Lecisz na mnie -odparł bez wahania- Wszystko we mnie , cię pociąga ..Moim dodatkowym plusem jest to, że jestem świetny w łóżku. Nawet nie potrafisz wyobrazić sobie tej przyjemności kochania się ze mną… Jeśli chcesz, mogę pokazać ci, co potrafię.

Dziewczyna spojrzała na niego jak na idiotę , nie miała pojęcia czy on żartuje czy mówi poważnie , ciężko było to wyczuć , ponieważ chłopak nie mal zawsze się popisywał. Ku jej zaskoczeniu Niall przeszywał ją uważnym spojrzeniem obserwując każdą zmianę w jej mimice twarzy ale i tak wyraźnie widziała , że patrzy na jej wargi.

-Nie mam ochoty wypróbowywać twoich zdolności.-powiedziała stanowczo

-Hmm to może dziś u mnie ? Moglibyśmy pójść do mnie i trochę no wiesz... się poznać?-zamruczał przyciągając ją do siebie , ich ciała otarły się o siebie tworząc miłe napięcie.

-Ty wcale mnie nie słuchasz! Mówiłam nie chcę mieć z tobą nic wspólnego!

-Ty i ja .. Nie udawaj .. Pociągam cię- powiedział bez chwili zawahania 

-Jesteś okropny , nie zbliżaj się do mnie 

-Złość piękności szkodzi kotku- powiedział i jeszcze bliżej się przysunął-No chodź -znów złapał jej rękę i pociągnął za sobą.

Weszli do sklepu.

O dziwo nie był to sklep z ubraniami , ani nic podobnego , był to sklep z telefonami.

-No -powiedział-który polecasz?-spytał

-Hmm..-dziewczyna puściła jego rękę i zaczęła oglądać komórki

-O! Ten jest super- brunetka wskazała na dość dobrego smartphona.

-Podoba ci się? -spytał uważnie się mu przyglądając

-No jest super! A co?-spytała nie wiedząc o co chodzi

-A nie nic..-powiedział po czym zwrócił się do sprzedawcy-Dzień dobry , chciałbym kupić tą komórkę.

Po paru minutach chłopak i dziewczyna wyszli ze sklepu z zakupionym telefonem.

-Trzymaj-powiedział blondyn trochę zawstydzony , dając brunetcę torbę z telefonem. Pierwszy raz w życiu dawał coś dziewczynię ... Zazwyczaj to one dawały mu.

-Ale po co?-spytała trochę zdezorientowana

-Pamiętasz jak ci zniszczyłem telefon? To nowy na przeprosiny... -powiedział i spuścił lekko wzrok.

Czy Niall Horan właśnie się zawstydził?

-Ojejku! -krzyknęła uradowana Julia-Dziękuję!!-rzuciła mu się na szyję , i cmoknęła go lekko w policzek.

Niebieskookiego przeszły dreszcze , i poczuł miłe ściskanie w brzuchu.

Jejku! Dziewczyno co ty ze mną robisz?

Chłopak jak nowo narodzony , jeszcze mocniej przytulił do siebie dziewczynę.

-Proszę- powiedział  , a dziewczyna odsunęła się od niego , lekko zarumieniona 

-Ślicznie wyglądasz jak się rumienisz pasuję ci to do tej czerwonej bluzki.-Spojrzał na jej bluzkę po czym stanowczo stwierdził- ale bardziej pasowało ci by to bez niej.

-Niall !! Znowu zaczynasz? Mówię nie!

-Jesteś uparta.I o dziwo mnie to kręci, Nie mam pojęcia dlaczego. Z natury jestem raczej leniwy i nie chce mi się starać ale.... nagroda jest dość kusząca.

-Nie będę niczyją nagrodą ani własnością Horan! 

-A kto tak powiedział? - spytał spokojnie chłopak -jesteś zarezerwowana dla mnie , nikt inny nie może cię tknąć-przyznał, po czym nachylił się nad nią i pocałował ją w kącik ust.Wiedział ,że to co powiedział jeszcze bardziej zakłopota dziewczynę.

-Chodź musimy wracać - dodał po chwili.

Dziewczyna nadal nie rozumiała o co mu chodzi , ten chłopak staję się coraz bardziej interesujący... Czy kiedyś wyznają to "coś" przed sobą?

__________________________________________________________

Cześć! Przepraszam , że taki krótki ale nie planowałam dzisiaj dodać ... Dziękuje wszystkim za miłe komentarze , naprawdę gdyby nie one nie dodałabym . Kocham was !uhuhu jutro piątek! <3 Wiem taki bez sensu ,ale następny będzie długi i mam nadzieje , ze fajny :D