-Co ty tu robisz?-warknął Niall , mocniej ściskając moją rękę.
Mężczyzna zaśmiał się cicho , po czym nie odpowiadając na jego pytanie popatrzył na mnie dokładnie mi się przyglądając.
Po raz pierwszy od wielu miesięcy ktoś patrzył na mnie nie jak na przedmiot, nie jak na piękną kobietę, lecz w sposób nieuchwytny, jakby przenikał na wskroś moją duszę, mój strach, moją kruchość, jej niezdolność do walki ze światem, nad którym pozornie dominowałam, choć tak naprawdę niczego o nim nie wiedziałam.
-Już nowa?-spytał kierując swój wzrok spowrotem na Horana.
Blondyn mruknął coś nie zrozumiałego pod nosem , puszczając moją rękę.
Zdziwiłam się. O co mu chodzi?
Przez chwilę , panowała cisza.
-Niall , powiedz mi kto to jest?-znowu spytał.
Horan spojrzał na mnie , w jego oczach widziałam ból i smutek.
Ale dlaczego?
-Nikt-odpowiedział cicho , oddalając cię odrobinę ode mnie.
Nikt? Jestem nikim dla niego?Że co do cholery?
-Jak t-t-o?-wyjąkałam
Znowu usłyszałam , ten okropny śmiech.
- Synku, idź do pokoju.-powiedział jego prawdopodobnie ojciec , patrząc na mnie.
Wtedy jakby na zawołanie , Niall ożył.
-Nie !-krzyknął- z nią tego nie możesz zrobić.-powiedział wskazując na mnie.
-A to czemu?-spytał-przecież jest nikim.
I wtedy Niall znowu zamilkł.
Niech mi ktoś wytłumaczy o co tu chodzi!!?
-Niall..-zaczęłam-O co chodzi?
Spojrzałam na mnie ze smutkiem po czym dodał.
-Odejdź.
-Nie!-krzyknęłam-Dlaczego mam odejść? Dlaczego mówisz , że jestem nikim? Przecież jestem twoją dziewczyną!!O co tu do jasnej cholery chodzi?
-Dziewczyną?-odezwał się tata Nialla.
Blondyn spojrzał na mnie z miną typu"coś ty powiedziała, idiotko"
Nie powiem zabolało mnie to.
Nie wytrzymałam , nie czekając na niczyją odpowiedź uciekłam.
Życie to jedna wielka niespodzianka, cholera tak bardzo nienawidzę niespodzianek.
Pobiegłam w stronę parku.
Moje , życie stało się tak bardzo dziwne , kiedy spotkałam JEGO.
Usiadłam na najbliższej ławce, i zaczęłam płakać.
Wtedy usłyszałam za sobą głos przez , który teraz płakałam.
-Julia!
-Odejdź!To koniec-krzyknęłam nie myśląc nawet o tym co przed chwilą wyszło z moich ust.
Odszedł.
3 osoba.
Siedziała na ławce zalana łzami i wtedy przyszedł ON.Znowu.
-Dlaczego płaczesz??
-Odejdź zostaw mnie w spokoju!
-Nie mogę dopóki nie przestaniesz płakać.
-Przecież ja Ciebie nie obchodzę. Zostaw mnie, odejdź tak wiele razy to robiłeś. Nie rań mnie więcej
Julia wciąż płakała, a On odszedł zrobił to przecież nie pierwszy raz.... Odszedł, ale kilka metrów dalej przystanął i usiadł na ławce. Patrzył na nią.
Brunetka dalej płakała, zaczął padać deszcz lecz Julia tam ciągle siedziała.
Podszedł do niej ten któremu kazała odejść, zdjął swoją kurtkę i nakrył ją i przytulił.
Dziewczyna objęła go i dalej płakała. Nie wyrywała się z jego objęć, nie kazała mu odejść, przecież przez niego płakała, tęskniła, chciała go przytulić.
-Przepraszam Cię.... Przepraszam wiem, że przeze mnie płaczesz, wiem ze cię skrzywdziłem, wiem że tęsknisz. I wiem że chcesz zapytać mnie skąd to wiem.
Ona pokiwała głową gdyż nie mogła nic powiedzieć.
-Widzę to, widzę jak na mnie patrzysz, widzę, jakie masz smutne oczy.......Ja też myślę o Tobie, tęsknie za Twoim uśmiechem. Przepraszam jestem głupi. Chce byś wiedziała, że jestem obok, jestem przy Tobie zawsze bez względu na to co się stanie. Wiem że nie potrafisz mi zaufać nic dziwnego tyle razy Cię zawiodłem . Nie chce Cię prosić nie mogę cię zapytać ?czy mogę do ciebie wrócić? , bo wiem ze nie będziesz potrafiła odpowiedzieć.
-JA.........ja po prostu się boję że znów mnie zostawisz.....
-Tez się tego boję, nie chce obiecywać, lepiej będzie jak zostanie tak jak jest teraz.
-Teraz?? Czyli jak??
-Tak po prostu, zawsze możesz przyjść i się przytulić jeżeli tego potrzebujesz.
-A ty mnie nie odtrącisz??
-Nigdy! Jesteś dla mnie bardzo ważna i chce byś była szczęśliwa... I chciałabym cię prosić tylko o jedno.
-O co??
-Jeżeli będziesz musiała się wypłakać to zadzwoń do mnie, przyjdź i wypłacz się w moje ramie proszę....
Ona tylko się uśmiechnęła i mocno przytuliła ....
Julia.
Uśmiechnęłam , się , ale wcale nie miałam tego na myśli.
Muszę z siebie wyrzucić , to co naprawdę myślę.
-Tyle chciałabym Ci powiedzieć, ale nie bardzo wiem, od czego zacząć. Może od tego, że Cię kocham? Albo, że dni, które spędziłam z Tobą, były najszczęśliwszymi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim czasie, od kiedy Cię poznałam, doszłam do przekonania, że jesteśmy jak te dwie połówki jabłka, stworzeni po to, aby być razem? Choć może , napoczątku cię nienawidziłam. Może nie wiele się zmieniło , ponieważ
nadal nienawidzę tych chwil, w których mówisz, że jestem Twoim całym światem, a następnego dnia mówisz że jestem nikim i mimo tego wielkiego bólu jaki mi wyrządzasz, ja nadal Ci wybaczam; kolejny raz pokazuję jaką naiwną miłością Cię obdarzam i choć wiem, że taka jest, to jednak nie potrafię przestać Cię kochać.
Nienawidzę Cię! Nienawidzę Twoich oczu dla których gotów byłabym oddać wszystko, Twojego uśmiechu przez który miękną mi nogi i sposobu Twojego bycia przez który za każdym razem czuję te cholerne motyle w brzuchu! Nienawidzę Cię za to jak mną gardzisz i nienawidzę tego,że nie potrafię temu zaprzestać.
Lecz najbardziej Nienawidzę Ciebie za to, że za każdym razem, gdy Cię widzę mam ochotę Cię przepraszać za to,że nie jestem taka jaką chciałbyś abym była.-westchnęłam pociągając nosem.
-Kochanie..-zaczął-jesteś dla mnie ideałem , jesteś właśnie taka jaką chciałem , żebyś była.-szepnął jeszcze bardziej mnie przytulając.
-To dlaczego dzisiaj powiedziałeś , że jestem nikim , i to własnemu ojcu..??
-Julia..-zaczął-pamiętasz jak na początku traktowałem dziewczyny jak śmieci? Jak nie użyteczne dziwki?-spojrzałam na niego nie wiedząc do czego zmierza-To wszystko , przez moją mamę. Nawet nie wiem czy powinienem nazwać ją moją mamą.-westchnął-Zostawiła mnie i mojego ojca tuż po moim urodzeniu. Tata musiał się mną sam opiekować. Znienawidził on każdą kobietę , a mnie nauczył traktować je jak nic ważnego.Powiedziałem , mu dzisiaj rano ,że jesteś nikim ponieważ bałem się jak zareaguje. Ale uwierz mi ja naprawdę cię kocham. -powiedział głaszcząc mój policzek kciukiem.
-Okej..-westchnęłam przyciskając swoją głowę , do jego klatki piersiowej.
-On kłamie-usłyszałam za sobą głos Harrego.
Czego on tu jeszcze do cholery?
______________________________________________________________
Hello!
To już chyba przed ostatni rozdział , będzie jeszcze jeden a po tym epilog. Epilog mam gotowy , ale następnego rozdziału nie. Hahah wiem , głupia ja :p
Dzisiaj wyszło takie coś , co praktycznie nie ma sensu , chciałam inaczej napisać , inaczej wyjaśnić dlaczego Niall napoczątku nie nawidził dziewczyn, ale już tak mi wyszło.
Jeżeli czegoś nie zrozumieliście , to pytajcie :)
Zapraszam na mojego bloga
Pierwszy rozdział , pojawi się już nie długo odrazu po zakończeniu tego bloga. :)
NIEE!! BŁAGAM NIE KOŃCZ TAK SZYBKO TEGO BOLGA! KOCHAM GO. WCHODZĘ TU CODZIENNIE I CZYTAM WSZYSTKO MILIONY RAZY! PROSZĘ!-@LOL
OdpowiedzUsuńA TAK BTW ŚWIETNY ROZDZIAŁ!
OdpowiedzUsuńBardzo , dobrze dopracowany rozdział. Mam nadzieję , że blog skończy się szczęśliwie. Powiedz mi tylko jedno , że skończą oni razem szczęśliwe z gromatką dzieci.. A Harry niech spierdala
OdpowiedzUsuńnie no niesamowity <3
OdpowiedzUsuńRozdział przegenialny, ale i taki troszkę.. Hm, po prostu.. Może tak: Bardzo ciekawy, bo wyjaśniło się w nim wiele rzeczy. xx
OdpowiedzUsuńPrzed ostatni rozdział?! NA MÓZG CI PADŁO?
NIE, NIE ZGADZAM SIĘ.
Dawaj szybko następny xx
hahah :P ale będe prowadziła inne blogi :)
UsuńCudeńko!!! *o*
OdpowiedzUsuńPrzy tym jej wyznaniu łzy same mi leciały i nie wiem dlaczego, ale jak piszę ten komentarz to też ryczę... głupia ja...:<
Smutno mi strasznie, że to już przedostatni rozdział... Zżyłam się strasznie z tym blogiem... byłam od samego początku, ale nie komentowałam :( Za co strasznie przepraszam.
Kurcze no... będzie mi strasznie smutno bez tego bloga. To był, jest i będzie mój ulubiony blog! A ty moją autorką!
Wiesz co? Nie, nie wiesz... Z tego wszystkiego zrozumiałam, ze oni zostali przyjaciółmi... o.O Wiesz... zrób to wszystko tak, żeby oni byli ze sobą bo ja nie wiem... Nie wiem, co ja zrobię...
Kurcze... nie za bardzo skapowałam to dlaczemu Niall traktował dziewczyny jak szmaty... Plooose, wytłumacz mi to jakoś... lepiej ;)
*Harry dupo jedna swlaczała... a tak Cię lubiłam, darzyłam sympatią, a teraz jesteś C-H-U-J-E-M! i tyle mam do gadania na ten temat... :p*
Pozdrawiam i życzę dużo wenki. :* :'(
Ojejku *-* dziękuje , nawet nie wiesz ile znaczy dla mnie taka opinia ♥ Hmm jakby ci to wytłumaczyć teraz są na etapie przyjaźni-pary ..
Usuń2) No bo jego matka porzuciła Go i jego ojca , dlatego on postanawiał porzucać wszystkie inne kobiety bo według niego wszystkie są takie same. Poprawka były.
(mam nadzieję , że jakoś ci wytłumaczyłam ):D
HAhah może , tutaj jest :) Ma swoje powody:p ale na moim nastepnym blogu nie będzie aż taki zły.Choć może ... :)
Harry co ty robisz? Po uuj tam poszedłeś i jeszcze masz czelność mówić 'on kłamie'? wyjdź i nie wracaj.. Dzieje się hyhy ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na nn xd
ojeku rozdzial jak zwykle swietny
OdpowiedzUsuńWOWOWOW ŚWIETNY ROZDZIAŁ , ALE BŁAGAM NIE KOŃCZ TAK SZYBKO TEGO BLOGA :(
OdpowiedzUsuńA BTW.FAJNE TE DWA OPOWIADANIA
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle świetny. Szkoda ze tak szybko kończysz. Jestem ciekawa o czym będzie kolejny blog, już się nie mogę doczekać. Kiedy następny rozdział?
OdpowiedzUsuńCzekam Czekam na nn!
OdpowiedzUsuńzajebiste... szkoda, że już kończysz ;/
OdpowiedzUsuńzajebiste... szkoda ze juz konczysz ;/
OdpowiedzUsuńsuper rozdział bardzo podoba mi się to opowiadanie. W ogóle to widać że Niall stara się dla niej zmienić. Przyznam trochę dziwne było jego zachowanie gdy spotkał ojca,i w ogóle denerwuje mnie Harry, kurde no jak nie mógł by sobie odpuścić i znaleźć innej, a nie psuje szczęście tej dwójki. Tak po za tym ja nie wytrzymam tego że ona ma dzwonić do niego tylko jak chce się wypłakać. On ma być przy niej zawsze nawet jak będzie szczęśliwa taka moja drobna sugestia.:D A no i jeszcze jeśli mogła bym prosi to by żaden z nich nie zginął pod koniec opowiadania bo tak jest w co drugim opowiadaniu i to się już staje nudne :/ Pozdrawiam :***
OdpowiedzUsuńNie martw się , nikt nie zginie , tylko może nie koniecznie będą razem :) Ale nic nie , mówię :P Mogą być razem tak samo jak nie mogą :)
UsuńAww to jeest swietne.:D czekam na next.
OdpowiedzUsuńMuszę się wykrzyczeć...
OdpowiedzUsuńNIE KOŃCZ TEGO BLOGA!
Przecież masz tyle komentarzy, tyle pochwał... Po prostu nie możesz.
Nie no dziewczyno, kocham cię.
Płakać mi się chce, idę po chusteczki.
Pozdrawiam.
Każdy blog kiedyś się kończy. Może będzie jeszcze więcej rozdziałów , napisałam CHYBA :) nie martw się mogę się rozmyślić :) ♥
UsuńRozdzial spoko ale co do Twojego 45+ komentarzy mam opinie taka ze jestes zachlanna ... Inne blogi maja po 2-3 i sie tym jaraja. Ty zaniedbalas swoich czytelnikow a teraz wymagasz od nich zlotej kaczki na lancuchu... (przenoscia) (rzecz niemozliwa jakbys nie zrozumiala) nie chodzi mi o zadne urazanie Ciebie czy tam co tam sobie pomyslisz... Chidzi mi o to ze to jest zalosne po takim zaniedbaniu ze ty masz do czytelnikow pretenscje ze przestali Ci kometowac rozdzialy jak ty bez zadnej informacji a do tego z obiecywaniem ze beda niedlugo nie dodalas nic przez prawie trzy tygodnie. Moze i fajnie piszesz ale nie jestes zetelna blogerka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam -Alex
ŚWIETNIE PISZESZ CZKM NA NEKST
OdpowiedzUsuńKIEDY DODASZ? :( :)
OdpowiedzUsuńnie wiem postaram się jakoś w tym tygodniu
Usuńjak ty to wszystko fajnie opisujesz, szkoda ze juz koniec ;/
OdpowiedzUsuńPrzepraszam , że wcześniej z anonima. Kocham kocham kocham twój blog szybko dodaj następny rozdział i błagam skończ tą historię szczęśliwie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy skończę to historie szczęśliwie :( Pożyjemy zobaczymy :p
UsuńPrzepraszam że wtedy z anonimka :9 Kocham twój blog i błagam żebyś skończyła to szczęsliwie
OdpowiedzUsuńale nawet jak skończysz smutno i tak cię kofcham :)
OdpowiedzUsuńOjejku dziękuje
UsuńKocham*
OdpowiedzUsuńWiesz jak mi się chce płakać jak cały czas czytam że za niedługo kończysz tego bloga. To jest CUDO!!!, Ale mam nadzieję że drugi będzie tak samo zajebisty jak ten. Kurwa Harry co ty tam jeszcze robisz. Mama cię nie nauczyła że nie wolno się wtrącać w niektóre sprawy?. Jak nie to ja to powiem. NIE WOLNO SIĘ WTRĄCAĆ W NIE SWOJE SPRAWY!!! Przepisz tak gdzieś z 30 razy żeby wpadło ci to do tej twojej kędzierzawej łepetyny. Kiedy next?
OdpowiedzUsuńDziękuje naprawdę , nie wiesz ile takie zdanie czytelnika dla mnie znaczy ♥ :) Nekst będzie chyba jakoś w tym tygodniu od dzisiaj- niedzieli coś w tym stylu :)
Usuńhttp://imaginy-z-1d-olcik.blogspot.com/2013/06/daj-mi-swoja-miosc.html
OdpowiedzUsuńImaginy o One Direction!!!
Świetnie piszesz dialogi :)
Od kilku dni zbierałam się do napisania komentarza ale zawsze coś miałam do zrobienia:) dzisiaj wykorzystam fakt że muszą mi włosy wyschnąć;)
OdpowiedzUsuńWięc zacznę od tego że jak skończysx tego bloga będzie mi bardzo smutno;(, ponueważ w pewnym sensie zżyłam się z nim :D
Rozdział jest dobry zresztą ja większość (nienapidałam świetny, bo masz trochę błędów językowych i interpunkcja, ale nikt tego nie uniknie;)). Tylko nie zrozumiałam jednej rzeczy - o co chodziło że Niall to jest trzecia osoba, która odeszła?
O i mam pytanie do Harrego: po co przyszedłeś za Julią do parku i skąd wiedziałeś gdzie ona jest? Wiem, że pewnie odpowiedź będzie w następnym rozdziale, ale może uchylisz rąbka tajemnicy?:D
O i jeszcze mam prośbę czy mogłabyś w następnym rozdziale umieścić reakcję kolegów Nialla na wiadomość o związku jego z Julią:D
I jeszcze jedno bo nie zrozumiałam do końca: czy Julia i Niall zerwali ze sobą czy nie? :D
No to by było chyba na tyle:D znowu się rozpisałam:( ale mam nadzieję że nue masz mi za złe?;)
Znowu się przepraszam za błędy, ale piszę na telefonie i mam zwaloną dotykową klawiaturę i nie mam siły poprawiać wszystkich błędów;/
I przepraszam że tak żadko komemtuję ale zazwyczaj nie chce mi się logować na konto bloggera;) albo nie mam nic sensownego do powiedzenia/napisania :D więc wolę nic nie pisać niż napisać tylkp 'super rozdział' bo nie lubię takich komentarzy;p
Znowu wyszedł mi sttasznie długi komentarz :) sorka następnym razem postaram się ogarnąć z tą weną jak piszę komentarze :D to weny życzę xoxo ;*
hahah nie... Punk widzenia z 3 osoby był opisywany , dlatego jest to po gróbione :D nie jestem za dobra z polskiego więc błędy są nieuniknione :D
Usuń1)Widziałem , jak wybiegała zapłakana z domu Nialla , więc co kolwiek on powiedział , aj zamieżam to wykorzystać.
Harry.
Spróbuje umieścić :D
Pół na pół , zerwali ale nadal się kochają.
dziękuje , kocham takie komentarze :D ale inne też
Kiedy nekst?
OdpowiedzUsuńkiedy możemy spodziewać się kolejnego rozdziału ?;*
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać! ;3