sobota, 25 maja 2013

Rozdział 24

Rozdział 24.
-Co ty tu robisz?-warknął Niall , mocniej ściskając moją rękę.
Mężczyzna zaśmiał się cicho , po czym nie odpowiadając na jego pytanie popatrzył na mnie dokładnie mi się przyglądając.
Po raz pier­wszy od wielu miesięcy ktoś pat­rzył na mnie nie jak na przed­miot, nie jak na piękną ko­bietę, lecz w sposób nieu­chwyt­ny, jak­by prze­nikał na wskroś moją duszę, mój strach, moją kruchość, jej niez­dolność do wal­ki ze światem, nad którym po­zor­nie do­mino­wałam, choć tak nap­rawdę nicze­go o nim nie wiedziałam.
-Już nowa?-spytał kierując swój wzrok spowrotem na Horana.
Blondyn mruknął coś nie zrozumiałego pod nosem , puszczając moją rękę.
Zdziwiłam się. O co mu chodzi?
Przez chwilę , panowała cisza.
-Niall , powiedz mi kto to jest?-znowu spytał.
Horan spojrzał na mnie , w jego oczach widziałam ból i smutek.
Ale dlaczego?
-Nikt-odpowiedział cicho , oddalając cię odrobinę ode mnie.
Nikt? Jestem nikim dla niego?Że co do cholery?
-Jak t-t-o?-wyjąkałam
Znowu usłyszałam , ten okropny śmiech.
- Synku, idź do pokoju.-powiedział jego prawdopodobnie ojciec , patrząc na mnie.
Wtedy jakby na zawołanie , Niall ożył.
-Nie !-krzyknął- z nią tego nie możesz zrobić.-powiedział wskazując na mnie.
-A to czemu?-spytał-przecież jest nikim.
I wtedy Niall znowu zamilkł.
Niech mi ktoś wytłumaczy o co tu chodzi!!?
-Niall..-zaczęłam-O co chodzi?
Spojrzałam na mnie ze smutkiem po czym dodał.
-Odejdź.
-Nie!-krzyknęłam-Dlaczego mam odejść? Dlaczego mówisz , że jestem nikim? Przecież jestem twoją dziewczyną!!O co tu do jasnej cholery chodzi?
-Dziewczyną?-odezwał się tata Nialla.
Blondyn spojrzał na mnie z miną typu"coś ty powiedziała, idiotko"
Nie powiem zabolało mnie to.
Nie wytrzymałam , nie czekając na niczyją odpowiedź uciekłam.
Życie to jed­na wiel­ka nies­podzian­ka, cho­lera tak bar­dzo niena­widzę niespodzianek.
Pobiegłam w stronę parku.
Moje , życie stało się tak bardzo dziwne , kiedy spotkałam JEGO.
Usiadłam na najbliższej ławce, i zaczęłam płakać.
Wtedy usłyszałam za sobą głos przez , który teraz płakałam.
-Julia!
-Odejdź!To koniec-krzyknęłam nie myśląc nawet o tym co przed chwilą wyszło z moich ust.
Odszedł.
3 osoba.

Sie­działa na ław­ce za­lana łza­mi i wte­dy przyszedł ON.Znowu.
-Dlacze­go płaczesz??
-Odejdź zos­taw mnie w spo­koju!
-Nie mogę dopóki nie przes­ta­niesz płakać.
-Prze­cież ja Ciebie nie ob­chodzę. Zos­taw mnie, odejdź tak wiele ra­zy to ro­biłeś. Nie rań mnie więcej

Julia wciąż płakała, a On od­szedł zro­bił to prze­cież nie pier­wszy raz.... Od­szedł, ale kil­ka metrów da­lej przys­tanął i usiadł na ław­ce. Pat­rzył na nią.
Brunetka da­lej płakała, zaczął pa­dać deszcz lecz Julia tam ciągle sie­działa.
Pod­szedł do niej ten które­mu ka­zała odejść, zdjął swoją kur­tkę i nak­rył ją i przy­tulił.
Dziewczyna objęła go i da­lej płakała. Nie wy­rywała się z je­go objęć, nie ka­zała mu odejść, prze­cież przez niego płakała, tęskniła, chciała go przy­tulić.

-Przep­raszam Cię.... Przep­raszam wiem, że prze­ze mnie płaczesz, wiem ze cię skrzyw­dziłem, wiem że tęsknisz. I wiem że chcesz za­pytać mnie skąd to wiem.

Ona po­kiwała głową gdyż nie mogła nic po­wie­dzieć.

-Widzę to, widzę jak na mnie pat­rzysz, widzę, ja­kie masz smut­ne oczy.......Ja też myślę o Tobie, tęsknie za Twoim uśmie­chem. Przep­raszam jes­tem głupi. Chce byś wie­działa, że jes­tem obok, jes­tem przy To­bie zaw­sze bez względu na to co się sta­nie. Wiem że nie pot­ra­fisz mi zaufać nic dziw­ne­go ty­le ra­zy Cię za­wiodłem . Nie chce Cię pro­sić nie mogę cię za­pytać ?czy mogę do ciebie wrócić? , bo wiem ze nie będziesz pot­ra­fiła od­po­wie­dzieć.
-JA.........ja po pros­tu się boję że znów mnie zos­ta­wisz.....
-Tez się te­go boję, nie chce obiecy­wać, le­piej będzie jak zos­ta­nie tak jak jest te­raz.
-Te­raz?? Czy­li jak??
-Tak po pros­tu, zaw­sze możesz przyjść i się przy­tulić jeżeli te­go pot­rze­bujesz.
-A ty mnie nie od­trącisz??
-Nig­dy! Jes­teś dla mnie bar­dzo ważna i chce byś była szczęśli­wa... I chciałabym cię pro­sić tyl­ko o jed­no.
-O co??
-Jeżeli będziesz mu­siała się wypłakać to zadzwoń do mnie, przyjdź i wypłacz się w mo­je ra­mie proszę....
Ona tyl­ko się uśmie­chnęła i moc­no przy­tuliła ....
Julia.
Uśmiechnęłam , się , ale wcale nie miałam tego na myśli.
Muszę z siebie wyrzucić , to co naprawdę myślę.
-Ty­le chciałabym Ci po­wie­dzieć, ale nie bar­dzo wiem, od cze­go zacząć. Może od te­go, że Cię kocham? Al­bo, że dni, które spędziłam z Tobą, były naj­szczęśliw­szy­mi dniami w moim życiu? Lub że w tym krótkim cza­sie, od kiedy Cię poz­nałam, doszłam do prze­kona­nia, że jes­teśmy jak te dwie połówki jabłka, stworze­ni po to, aby być razem? Choć może , napoczątku cię nienawidziłam. Może nie wiele się zmieniło , ponieważ
nadal niena­widzę tych chwil, w których mówisz, że jes­tem Twoim całym światem, a następne­go dnia mówisz że jestem nikim i mi­mo te­go wiel­kiego bólu ja­ki mi wyrządzasz, ja na­dal Ci wy­baczam; ko­lej­ny raz po­kazuję jaką naiwną miłością Cię ob­darzam i choć wiem, że ta­ka jest, to jed­nak nie pot­ra­fię przes­tać Cię kochać.
Niena­widzę Cię! Niena­widzę Twoich oczu dla których gotów byłabym od­dać wszys­tko, Two­jego uśmie­chu przez który miękną mi no­gi i spo­sobu Two­jego by­cia przez który za każdym ra­zem czuję te cho­ler­ne mo­tyle w brzuchu! Niena­widzę Cię za to jak mną gar­dzisz i niena­widzę te­go,że nie pot­ra­fię te­mu zap­rzes­tać.
Lecz naj­bar­dziej Niena­widzę Ciebie za to, że za każdym ra­zem, gdy Cię widzę mam ochotę Cię przep­raszać za to,że nie jes­tem ta­ka jaką chciałbyś abym była.-westchnęłam pociągając nosem.
-Kochanie..-zaczął-jesteś dla mnie ideałem , jesteś właśnie taka jaką chciałem , żebyś była.-szepnął jeszcze bardziej mnie przytulając.
-To dlaczego dzisiaj powiedziałeś , że jestem nikim , i to własnemu ojcu..??
-Julia..-zaczął-pamiętasz jak na początku traktowałem dziewczyny jak śmieci? Jak nie użyteczne dziwki?-spojrzałam na niego nie wiedząc do czego zmierza-To wszystko , przez moją mamę. Nawet nie wiem czy powinienem nazwać ją moją mamą.-westchnął-Zostawiła mnie i mojego ojca tuż po moim urodzeniu. Tata musiał się mną sam opiekować. Znienawidził on każdą kobietę , a mnie nauczył traktować je jak nic ważnego.Powiedziałem , mu dzisiaj rano ,że jesteś nikim ponieważ bałem się jak zareaguje. Ale uwierz mi ja naprawdę cię kocham. -powiedział głaszcząc mój policzek kciukiem.
-Okej..-westchnęłam przyciskając swoją głowę , do jego klatki piersiowej.
-On kłamie-usłyszałam za sobą głos Harrego.
Czego on tu jeszcze do cholery?
______________________________________________________________
Hello!
To już chyba przed ostatni rozdział , będzie jeszcze jeden a po tym epilog. Epilog mam gotowy , ale następnego rozdziału nie. Hahah wiem , głupia ja :p
Dzisiaj wyszło takie coś , co praktycznie nie ma sensu , chciałam inaczej napisać , inaczej wyjaśnić dlaczego Niall napoczątku nie nawidził dziewczyn, ale już tak mi wyszło.
Jeżeli czegoś nie zrozumieliście , to pytajcie :)
Zapraszam na mojego bloga 
Pierwszy rozdział , pojawi się już nie długo odrazu po zakończeniu tego bloga. :)




39 komentarzy:

  1. NIEE!! BŁAGAM NIE KOŃCZ TAK SZYBKO TEGO BOLGA! KOCHAM GO. WCHODZĘ TU CODZIENNIE I CZYTAM WSZYSTKO MILIONY RAZY! PROSZĘ!-@LOL

    OdpowiedzUsuń
  2. A TAK BTW ŚWIETNY ROZDZIAŁ!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo , dobrze dopracowany rozdział. Mam nadzieję , że blog skończy się szczęśliwie. Powiedz mi tylko jedno , że skończą oni razem szczęśliwe z gromatką dzieci.. A Harry niech spierdala

    OdpowiedzUsuń
  4. nie no niesamowity <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Rozdział przegenialny, ale i taki troszkę.. Hm, po prostu.. Może tak: Bardzo ciekawy, bo wyjaśniło się w nim wiele rzeczy. xx
    Przed ostatni rozdział?! NA MÓZG CI PADŁO?
    NIE, NIE ZGADZAM SIĘ.
    Dawaj szybko następny xx

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudeńko!!! *o*
    Przy tym jej wyznaniu łzy same mi leciały i nie wiem dlaczego, ale jak piszę ten komentarz to też ryczę... głupia ja...:<
    Smutno mi strasznie, że to już przedostatni rozdział... Zżyłam się strasznie z tym blogiem... byłam od samego początku, ale nie komentowałam :( Za co strasznie przepraszam.
    Kurcze no... będzie mi strasznie smutno bez tego bloga. To był, jest i będzie mój ulubiony blog! A ty moją autorką!
    Wiesz co? Nie, nie wiesz... Z tego wszystkiego zrozumiałam, ze oni zostali przyjaciółmi... o.O Wiesz... zrób to wszystko tak, żeby oni byli ze sobą bo ja nie wiem... Nie wiem, co ja zrobię...
    Kurcze... nie za bardzo skapowałam to dlaczemu Niall traktował dziewczyny jak szmaty... Plooose, wytłumacz mi to jakoś... lepiej ;)
    *Harry dupo jedna swlaczała... a tak Cię lubiłam, darzyłam sympatią, a teraz jesteś C-H-U-J-E-M! i tyle mam do gadania na ten temat... :p*
    Pozdrawiam i życzę dużo wenki. :* :'(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojejku *-* dziękuje , nawet nie wiesz ile znaczy dla mnie taka opinia ♥ Hmm jakby ci to wytłumaczyć teraz są na etapie przyjaźni-pary ..
      2) No bo jego matka porzuciła Go i jego ojca , dlatego on postanawiał porzucać wszystkie inne kobiety bo według niego wszystkie są takie same. Poprawka były.
      (mam nadzieję , że jakoś ci wytłumaczyłam ):D
      HAhah może , tutaj jest :) Ma swoje powody:p ale na moim nastepnym blogu nie będzie aż taki zły.Choć może ... :)

      Usuń
  7. Harry co ty robisz? Po uuj tam poszedłeś i jeszcze masz czelność mówić 'on kłamie'? wyjdź i nie wracaj.. Dzieje się hyhy ;)
    Czekam na nn xd

    OdpowiedzUsuń
  8. ojeku rozdzial jak zwykle swietny

    OdpowiedzUsuń
  9. WOWOWOW ŚWIETNY ROZDZIAŁ , ALE BŁAGAM NIE KOŃCZ TAK SZYBKO TEGO BLOGA :(

    OdpowiedzUsuń
  10. A BTW.FAJNE TE DWA OPOWIADANIA

    OdpowiedzUsuń
  11. Rozdział jak zwykle świetny. Szkoda ze tak szybko kończysz. Jestem ciekawa o czym będzie kolejny blog, już się nie mogę doczekać. Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  12. Czekam Czekam na nn!

    OdpowiedzUsuń
  13. zajebiste... szkoda, że już kończysz ;/

    OdpowiedzUsuń
  14. zajebiste... szkoda ze juz konczysz ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. super rozdział bardzo podoba mi się to opowiadanie. W ogóle to widać że Niall stara się dla niej zmienić. Przyznam trochę dziwne było jego zachowanie gdy spotkał ojca,i w ogóle denerwuje mnie Harry, kurde no jak nie mógł by sobie odpuścić i znaleźć innej, a nie psuje szczęście tej dwójki. Tak po za tym ja nie wytrzymam tego że ona ma dzwonić do niego tylko jak chce się wypłakać. On ma być przy niej zawsze nawet jak będzie szczęśliwa taka moja drobna sugestia.:D A no i jeszcze jeśli mogła bym prosi to by żaden z nich nie zginął pod koniec opowiadania bo tak jest w co drugim opowiadaniu i to się już staje nudne :/ Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie martw się , nikt nie zginie , tylko może nie koniecznie będą razem :) Ale nic nie , mówię :P Mogą być razem tak samo jak nie mogą :)

      Usuń
  16. Aww to jeest swietne.:D czekam na next.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę się wykrzyczeć...
    NIE KOŃCZ TEGO BLOGA!
    Przecież masz tyle komentarzy, tyle pochwał... Po prostu nie możesz.
    Nie no dziewczyno, kocham cię.
    Płakać mi się chce, idę po chusteczki.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy blog kiedyś się kończy. Może będzie jeszcze więcej rozdziałów , napisałam CHYBA :) nie martw się mogę się rozmyślić :) ♥

      Usuń
  18. Rozdzial spoko ale co do Twojego 45+ komentarzy mam opinie taka ze jestes zachlanna ... Inne blogi maja po 2-3 i sie tym jaraja. Ty zaniedbalas swoich czytelnikow a teraz wymagasz od nich zlotej kaczki na lancuchu... (przenoscia) (rzecz niemozliwa jakbys nie zrozumiala) nie chodzi mi o zadne urazanie Ciebie czy tam co tam sobie pomyslisz... Chidzi mi o to ze to jest zalosne po takim zaniedbaniu ze ty masz do czytelnikow pretenscje ze przestali Ci kometowac rozdzialy jak ty bez zadnej informacji a do tego z obiecywaniem ze beda niedlugo nie dodalas nic przez prawie trzy tygodnie. Moze i fajnie piszesz ale nie jestes zetelna blogerka
    Pozdrawiam -Alex

    OdpowiedzUsuń
  19. ŚWIETNIE PISZESZ CZKM NA NEKST

    OdpowiedzUsuń
  20. KIEDY DODASZ? :( :)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak ty to wszystko fajnie opisujesz, szkoda ze juz koniec ;/

    OdpowiedzUsuń
  22. Przepraszam , że wcześniej z anonima. Kocham kocham kocham twój blog szybko dodaj następny rozdział i błagam skończ tą historię szczęśliwie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy skończę to historie szczęśliwie :( Pożyjemy zobaczymy :p

      Usuń
  23. Przepraszam że wtedy z anonimka :9 Kocham twój blog i błagam żebyś skończyła to szczęsliwie

    OdpowiedzUsuń
  24. ale nawet jak skończysz smutno i tak cię kofcham :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Wiesz jak mi się chce płakać jak cały czas czytam że za niedługo kończysz tego bloga. To jest CUDO!!!, Ale mam nadzieję że drugi będzie tak samo zajebisty jak ten. Kurwa Harry co ty tam jeszcze robisz. Mama cię nie nauczyła że nie wolno się wtrącać w niektóre sprawy?. Jak nie to ja to powiem. NIE WOLNO SIĘ WTRĄCAĆ W NIE SWOJE SPRAWY!!! Przepisz tak gdzieś z 30 razy żeby wpadło ci to do tej twojej kędzierzawej łepetyny. Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje naprawdę , nie wiesz ile takie zdanie czytelnika dla mnie znaczy ♥ :) Nekst będzie chyba jakoś w tym tygodniu od dzisiaj- niedzieli coś w tym stylu :)

      Usuń
  26. http://imaginy-z-1d-olcik.blogspot.com/2013/06/daj-mi-swoja-miosc.html
    Imaginy o One Direction!!!

    Świetnie piszesz dialogi :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Od kilku dni zbierałam się do napisania komentarza ale zawsze coś miałam do zrobienia:) dzisiaj wykorzystam fakt że muszą mi włosy wyschnąć;)
    Więc zacznę od tego że jak skończysx tego bloga będzie mi bardzo smutno;(, ponueważ w pewnym sensie zżyłam się z nim :D
    Rozdział jest dobry zresztą ja większość (nienapidałam świetny, bo masz trochę błędów językowych i interpunkcja, ale nikt tego nie uniknie;)). Tylko nie zrozumiałam jednej rzeczy - o co chodziło że Niall to jest trzecia osoba, która odeszła?
    O i mam pytanie do Harrego: po co przyszedłeś za Julią do parku i skąd wiedziałeś gdzie ona jest? Wiem, że pewnie odpowiedź będzie w następnym rozdziale, ale może uchylisz rąbka tajemnicy?:D
    O i jeszcze mam prośbę czy mogłabyś w następnym rozdziale umieścić reakcję kolegów Nialla na wiadomość o związku jego z Julią:D
    I jeszcze jedno bo nie zrozumiałam do końca: czy Julia i Niall zerwali ze sobą czy nie? :D
    No to by było chyba na tyle:D znowu się rozpisałam:( ale mam nadzieję że nue masz mi za złe?;)
    Znowu się przepraszam za błędy, ale piszę na telefonie i mam zwaloną dotykową klawiaturę i nie mam siły poprawiać wszystkich błędów;/
    I przepraszam że tak żadko komemtuję ale zazwyczaj nie chce mi się logować na konto bloggera;) albo nie mam nic sensownego do powiedzenia/napisania :D więc wolę nic nie pisać niż napisać tylkp 'super rozdział' bo nie lubię takich komentarzy;p
    Znowu wyszedł mi sttasznie długi komentarz :) sorka następnym razem postaram się ogarnąć z tą weną jak piszę komentarze :D to weny życzę xoxo ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hahah nie... Punk widzenia z 3 osoby był opisywany , dlatego jest to po gróbione :D nie jestem za dobra z polskiego więc błędy są nieuniknione :D
      1)Widziałem , jak wybiegała zapłakana z domu Nialla , więc co kolwiek on powiedział , aj zamieżam to wykorzystać.
      Harry.
      Spróbuje umieścić :D
      Pół na pół , zerwali ale nadal się kochają.
      dziękuje , kocham takie komentarze :D ale inne też

      Usuń
  28. kiedy możemy spodziewać się kolejnego rozdziału ?;*
    nie mogę się doczekać! ;3

    OdpowiedzUsuń